Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
stróża, czyli, jak obecnie należało mówić - gospodarza domu. Ale obowiązki stróża pełniła właściwie jego żona, bo on coś niedomagał na nogi i od dawna nie wstawał z łóżka.
- Czy pani ma może adres pana Edmunda Kotowicza spod siódemki? - spytała ją Ewelina.
Stróżowa stała się czujna. Była to kobieta niskiego wzrostu; Ewelina pomyślała z odruchową niechęcią, że mogłaby jako karlica występować z cyrku i mieć z tego większe profity niż tutaj z zamiatania podwórka i klatki schodowej.
- Ja mieszkałam jakiś czas w mieszkaniu pana Kotowicza...
- Wiem, że pani mieszkała i jeszcze jeden pan tam mieszkał - odrzekła nieuprzejmie. - Na mieszkanie tego pana to
stróża, czyli, jak obecnie należało mówić - gospodarza domu. Ale obowiązki stróża pełniła właściwie jego żona, bo on coś niedomagał na nogi i od dawna nie wstawał z łóżka. <br>- Czy pani ma może adres pana Edmunda Kotowicza spod siódemki? - spytała ją Ewelina. <br>Stróżowa stała się czujna. Była to kobieta niskiego wzrostu; Ewelina pomyślała z odruchową niechęcią, że mogłaby jako karlica występować z cyrku i mieć z tego większe profity niż tutaj z zamiatania podwórka i klatki schodowej. <br>- Ja mieszkałam jakiś czas w mieszkaniu pana Kotowicza... <br>- Wiem, że pani mieszkała i jeszcze jeden pan tam mieszkał - odrzekła nieuprzejmie. - Na mieszkanie tego pana to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego