Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
dziwnym uczuciem powrotu do banalności, do świata spraw przyziemnych, jak kupno pasty do zębów. "Datek, dar, datek na kościół, na... już wiem".
Wskazał na puszkę stojącą na biurku. Podała mu ją ze zdziwionym uśmiechem. Wyjął z portfela inne banknoty, gładkie, o twarzach dostojników z innej ziemi. Wsunął je do puszki.
- Fur die Kerzen...
- Vielen Dank, Herr Professor.
Wstał i podał jej rękę. Chciał, żeby pożegnanie było równie proste, jak niedawne przywitanie. Ale w oczach Gerty ujrzał tyle żalu pomieszanego z kobiecym powabem, że kiedy podała mu obie ręce, przycisnął je niezgrabnie do serca. I sam nie wiedział, jak się stało, że
dziwnym uczuciem powrotu do banalności, do świata spraw przyziemnych, jak kupno pasty do zębów. "Datek, dar, datek na kościół, na... już wiem". <br>Wskazał na puszkę stojącą na biurku. Podała mu ją ze zdziwionym uśmiechem. Wyjął z portfela inne banknoty, gładkie, o twarzach dostojników z innej ziemi. Wsunął je do puszki. <br>- Fur die Kerzen... <br>- Vielen Dank, Herr Professor. <br>Wstał i podał jej rękę. Chciał, żeby pożegnanie było równie proste, jak niedawne przywitanie. Ale w oczach Gerty ujrzał tyle żalu pomieszanego z kobiecym powabem, że kiedy podała mu obie ręce, przycisnął je niezgrabnie do serca. I sam nie wiedział, jak się stało, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego