spostrzeżenia i odruchy. Albertyna, owszem. Ale to nie jest lektura dla człowieka nowoczesnego. Ja lubię tempo, tempo! Skróty myślowe, syntetyczne ujęcie zdarzeń, przeżyć, charakterów. Trzeba iść skacząc po górach, ze szczytu na szczyt. Nie znoszę dreptania w miejscu.<br>Gordon słuchał tego bezmyślnego szczebiotu i uświadamiał sobie nie bez zdziwienia, że Izolda coraz bardziej pociąga go i niepokoi. Uświadomił też sobie, że od kilku dni zaprząta jego uwagę. Powiedział kładąc dłoń na jej dłoni:<br>- Wie pani, coraz częściej o pani myślę. To śmieszne, prawda?<br>- Ja też. Odkąd pana poznałam, nie myślę o nikim innym. Pan jest nadzwyczajny.<br>Po tych słowach nastąpiły zwierzenia