Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
prędko drabinę! - wołał siwobrody pan Gąsowski.
Adaś powstrzymał go ruchem ręki.
- Wydaje mi się, że drabina będzie niepotrzebna... - Gniazdo jest dość wysoko...
- Tak. Skoro jednak nam potrzebna by była drabina, nie mógłby się bez niej obejść i oficer. Ksiądz Koszyczek pisze, że oficer nie chodził, lecz że się niemal czołgał. Jakże by mógł przywlec gdzieś z daleka ciężką drabinę i jakże by mógł wleźć na nią z ciężarem? Nie! Oficer nie wchodził na drabinę - mówił Adaś bardzo powoli pilnie oglądając pień dębu. - A jeżeli nie wchodził na drabinę, a tutaj wybrał schowek, wynalazł zapewne taki, do którego mógł łatwo sięgnąć ręką .
Co
prędko drabinę! - wołał siwobrody pan Gąsowski.<br>Adaś powstrzymał go ruchem ręki.<br>- Wydaje mi się, że drabina będzie niepotrzebna... - Gniazdo jest dość wysoko...<br>- Tak. Skoro jednak nam potrzebna by była drabina, nie mógłby się bez niej obejść i oficer. Ksiądz Koszyczek pisze, że oficer nie chodził, lecz że się niemal czołgał. Jakże by mógł przywlec gdzieś z daleka ciężką drabinę i jakże by mógł wleźć na nią z ciężarem? Nie! Oficer nie wchodził na drabinę - mówił Adaś bardzo powoli pilnie oglądając pień dębu. - A jeżeli nie wchodził na drabinę, a tutaj wybrał schowek, wynalazł zapewne taki, do którego mógł łatwo sięgnąć ręką &lt;page nr=228&gt;.<br> Co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego