Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Gyubal Wahazar
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1921
właśnie, kiedy mu było zbyt dobrze.
ŚWINTUSIA
Niech się stanie cisza. Ja wiem coś świętego. Powiem wam
wszystkim i wszyscy będziecie tacy sami jak ja. Spotkamy
się jeszcze raz w Nieskończoności. I jeszcze raz, i jeszcze
raz - i tak ciągle, w nieskończoność.
O. UNGUENTY
z zachwytem
Mów dalej, dziecinko. Teoria Mnogości w karykaturze
dziecięcego ducha. Wszystko przetwarzamy w Nieskończoność - tu,
tu na ziemi. O, wielka wiaro, która płyniesz w Nieskończoności
Istnienia! Och, co za nędzną
kreaturą jest Einstein. Jako fizyk taki wielki, jako filozof
takie nic, taki wygnany pyłek, taki biedny robaczek!
ŚWINTUSIA
Ty tego też nie rozumiesz, Ojcze Unguenty. To
właśnie, kiedy mu było zbyt dobrze.<br>ŚWINTUSIA<br>Niech się stanie cisza. Ja wiem coś świętego. Powiem wam<br>wszystkim i wszyscy będziecie tacy sami jak ja. Spotkamy<br>się jeszcze raz w Nieskończoności. I jeszcze raz, i jeszcze<br>raz - i tak ciągle, w nieskończoność.<br>O. UNGUENTY<br>z zachwytem<br>Mów dalej, dziecinko. Teoria Mnogości w karykaturze<br>dziecięcego ducha. Wszystko przetwarzamy w Nieskończoność - tu,<br>tu na ziemi. O, wielka wiaro, która płyniesz w Nieskończoności<br>Istnienia! Och, co za nędzną<br>kreaturą jest Einstein. Jako fizyk taki wielki, jako filozof<br>takie nic, taki wygnany pyłek, taki biedny robaczek!<br>ŚWINTUSIA<br>Ty tego też nie rozumiesz, Ojcze Unguenty. To
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego