Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.18
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
zorganizowaliśmy festyn. Trochę pomogli sponsorzy i rodzice. I znów jakoś się udało - mówi Nadzieja Szczepaniak, założycielka i choreograf zespołu. Dla tancerzy po prostu - pani Nadzia.
Liczą na cud
Wszystkim marzy się bogaty sponsor. Najlepiej jakiś "wujek" z Ameryki. Ale Skwierzyna to nie Ameryka, a kasa Zespołu Edukacyjnego, przy którym istnieje Nowinka, wciąż świeci pustkami. - Pierwszy raz od dziewięciu lat nie pojedziemy na wakacyjny festiwal do Kotoru. Prawie 15 tys. zł kosztuje sam przejazd. Dzieciaki się zapłaczą - żali się N. Szczepaniak. Za chwilę jednak w jej oczach pojawiają się iskierki. - A może zdarzy się jakiś cud? Kilka miesięcy temu wyjazd do Briańska
zorganizowaliśmy festyn. Trochę pomogli sponsorzy i rodzice. I znów jakoś się udało - mówi Nadzieja Szczepaniak, założycielka i choreograf zespołu. Dla tancerzy po prostu - pani Nadzia.<br>&lt;tit&gt;Liczą na cud&lt;/&gt;<br>Wszystkim marzy się bogaty sponsor. Najlepiej jakiś "wujek" z Ameryki. Ale Skwierzyna to nie Ameryka, a kasa Zespołu Edukacyjnego, przy którym istnieje Nowinka, wciąż świeci pustkami. - Pierwszy raz od dziewięciu lat nie pojedziemy na wakacyjny festiwal do Kotoru. Prawie 15 tys. zł kosztuje sam przejazd. Dzieciaki się zapłaczą - żali się N. Szczepaniak. Za chwilę jednak w jej oczach pojawiają się iskierki. - A może zdarzy się jakiś cud? Kilka miesięcy temu wyjazd do Briańska
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego