Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
ogóle... Ale sama widziałaś jaki mieliśmy młyn. Nie było okazji ani nastroju... No i przyprowadziłaś się z artystą.
- ... ja... ja nie nadaję się do małżeństwa - jąka zaskoczona Bogna, po odzyskaniu mowy.
- Nie bój się, żadnych garów, żadnej kuchni. Umiem docenić kobietkę na poziomie, z klasą...
- Mam dorastającą córkę.
- Bez przesady. Podfruwajka.Ale to żadna przeszkoda. Będziesz ją mogła posłać do każdej szkoły na świecie, do najlepszej z najlepszych. Stać mnie! Na każdy ekskluzywny koledż.
- Obok siebie masz młodsze i ładniejsze.
- Jak bym chciał młodszą i ładniejszą poszedłbym obejrzeć kasting u znajomych reżyserów albo złożył ofertę w biurze matrymonialnym. Ale JA wybrałem
ogóle... Ale sama widziałaś jaki mieliśmy młyn. Nie było okazji ani nastroju... No i przyprowadziłaś się z artystą.<br>- ... ja... ja nie nadaję się do małżeństwa - jąka zaskoczona Bogna, po odzyskaniu mowy.<br>- Nie bój się, żadnych garów, żadnej kuchni. Umiem docenić kobietkę na poziomie, z klasą...<br>- Mam dorastającą córkę.<br>- Bez przesady. Podfruwajka.Ale to żadna przeszkoda. Będziesz ją mogła posłać do każdej szkoły na świecie, do najlepszej z najlepszych. Stać mnie! Na każdy ekskluzywny koledż.<br>- Obok siebie masz młodsze i ładniejsze.<br>- Jak bym chciał młodszą i ładniejszą poszedłbym obejrzeć kasting u znajomych reżyserów albo złożył ofertę w biurze matrymonialnym. Ale JA wybrałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego