Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
mgle, słuchając bezradnie ryku syren mijających mnie statków. Trzęsienie ziemi w Kamakurze wydawało mi się wtedy czymś małym i zabawnym. Jednocześnie wyjaśniam, że zen jest systemem filozoficznym, wywodzącym się z buddyzmu, nie zaś religią. Nie sprzeniewierzyłem się więc trzeźwemu materializmowi, który wyznaję i praktykuję.

Ostatnie dni mijają zawsze za szybko. Potem, gdy spotkaliśmy się z Krystyną wiele miesięcy później, mówiła, że najbardziej utkwiło jej w pamięci niesamowite uczucie patrzenia na tłum obcych twarzy o skośnych oczach, czarnych jak smoła włosach i twardych rysach. Zupełnie inny świat, czuła się jak na nieznanej planecie. Nie zapomni nigdy też starych, ciężko pracujących ludzi, staruszek nie
mgle, słuchając bezradnie ryku syren mijających mnie statków. Trzęsienie ziemi w Kamakurze wydawało mi się wtedy czymś małym i zabawnym. Jednocześnie wyjaśniam, że zen jest systemem filozoficznym, wywodzącym się z buddyzmu, nie zaś religią. Nie sprzeniewierzyłem się więc trzeźwemu materializmowi, który wyznaję i praktykuję.<br><br> Ostatnie dni mijają zawsze za szybko. Potem, gdy spotkaliśmy się z Krystyną wiele miesięcy później, mówiła, że najbardziej utkwiło jej w pamięci niesamowite uczucie patrzenia na tłum obcych twarzy o skośnych oczach, czarnych jak smoła włosach i twardych rysach. Zupełnie inny świat, czuła się jak na nieznanej planecie. Nie zapomni nigdy też starych, ciężko pracujących ludzi, staruszek nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego