Typ tekstu: Książka
Autor: Bilica Jerzy
Tytuł: Telefony z Eufonii. Felietony wygłaszane 1991-1992 w Programie II Polskiego Radia
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1991-1992
ale musiał płakać po cichu, pod kołdrą, tak, żeby nikt nie widział [...]. Wszyscy bali się wszystkich [...]". Więc może pisząc Piotrusia i wilka miał kompozytor na myśli swoich synów i do nich kierował ostrzeżenie przed grasującym wówczas wilkiem? A może miał po prostu na myśli siebie i swoją twórczość?
Byłażby tedy Symfonia klasyczna owym ptaszkiem, którego Piotruś w porę przed kotem uratował, a Kantata na XX-lecie Października - ową kaczuszką przez wilka z kretesem pożartą? Być może, choć zawsze się znajdą tacy, co baśń będą pojmować dosłownie.
Hmn, to fakt, że w ojczyźnie Sergiusza Sergiejewicza do dziś z drobiem kiepsko, ale i
ale musiał płakać po cichu, pod kołdrą, tak, żeby nikt nie widział [...]. Wszyscy bali się wszystkich [...]". Więc może pisząc Piotrusia i wilka miał kompozytor na myśli swoich synów i do nich kierował ostrzeżenie przed grasującym wówczas wilkiem? A może miał po prostu na myśli siebie i swoją twórczość?<br>Byłażby tedy Symfonia klasyczna owym ptaszkiem, którego Piotruś w porę przed kotem uratował, a Kantata na XX-lecie Października - ową kaczuszką przez wilka z kretesem pożartą? Być może, choć zawsze się znajdą tacy, co baśń będą pojmować dosłownie.<br>Hmn, to fakt, że w ojczyźnie Sergiusza Sergiejewicza do dziś z drobiem kiepsko, ale i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego