Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
profesor etnolog z Heidelbergu. Przyjedzie tu na kilka dni.
- Czy nie Ingrid Grauhłgel?
Proboszcz potakuje.
- Zgadł pan. Gerta nie posiędzie się z radości. Ta pani specjalizuje się obecnie w kaszubskim.
Gerta właśnie weszła. Kiedy nalała już grochówkę na boczku do talerzy, zwróci się do Hansa.
- Telefonowała pani Hilda z uniwersytetu. Uprzejma, jak zwykle. Stażysta z Bolonii zgłosi się do pana profesora we czwartek. To jedno... Dziennikarz z Polski chce się z panem spotkać jutro przed południem.
- Danke, Frau Gerta... A o której godzinie?
- O dziesiątej... On tu po pana profesora przyjedzie.
- Danke... - Po trzeciej łyżce Hans podniesie głowę.
- Jak niechcąco słyszałem
profesor etnolog z Heidelbergu. Przyjedzie tu na kilka dni. <br>- Czy nie Ingrid Grauhłgel? <br>Proboszcz potakuje. <br>- Zgadł pan. Gerta nie posiędzie się z radości. Ta pani specjalizuje się obecnie w kaszubskim. <br>Gerta właśnie weszła. Kiedy nalała już grochówkę na boczku do talerzy, zwróci się do Hansa. <br>- Telefonowała pani Hilda z uniwersytetu. Uprzejma, jak zwykle. Stażysta z Bolonii zgłosi się do pana profesora we czwartek. To jedno... Dziennikarz z Polski chce się z panem spotkać jutro przed południem. <br>- Danke, Frau Gerta... A o której godzinie? <br>- O dziesiątej... On tu po pana profesora przyjedzie. <br>- Danke... - Po trzeciej łyżce Hans podniesie głowę. <br>- Jak niechcąco słyszałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego