Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy,o telefonach,o urazie kręgosłupa
Rok powstania: 2000
samego?
Nie, no wezmę psa, chomika. A co mu szkodzi tam
A czym pojedziesz?
Samochodem.
Odwiozą cię.
No. Mnie to dobrze, co?
To już jesteś jak król.
Dobrze się urządziłem, ja ci powiem, że całe życie dążyłem do tego, kurde, właściwie, żeby ktoś za mnie robił.
Żeby ktoś cię woził.
Usługiwał. Coś takiego było zawsze w tym, że kiedyś tak żartami, po prostu, sobie myślałem, powiedziałem komuś, że będę miał kierowcę własnego i mam.
Widzisz, to wszystko się spełnia, cokolwiek myślisz to się spełnia, rozmawiałam dzisiaj, jest Krzysiek, nie ma Krzyśka, pojechał na montaż, a potem zadzwoniłam...
A teraz wieczorem dzwoniłaś
samego?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Nie, no wezmę psa, chomika. A co mu szkodzi tam &lt;gap&gt;<br>&lt;who1&gt;A czym pojedziesz?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Samochodem.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Odwiozą cię.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;No. Mnie to dobrze, co?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;To już jesteś jak król.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Dobrze się urządziłem, ja ci powiem, że całe życie dążyłem do tego, kurde, właściwie, żeby ktoś za mnie robił.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Żeby ktoś cię woził.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Usługiwał. Coś takiego było zawsze w tym, że kiedyś tak żartami, po prostu, sobie myślałem, powiedziałem komuś, że będę miał kierowcę własnego i mam.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Widzisz, to wszystko się spełnia, cokolwiek myślisz to się spełnia, rozmawiałam dzisiaj, jest Krzysiek, nie ma Krzyśka, pojechał na montaż, a potem zadzwoniłam&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;A teraz wieczorem dzwoniłaś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego