samego?</><br><who2>Nie, no wezmę psa, chomika. A co mu szkodzi tam <gap><br><who1>A czym pojedziesz?</><br><who2>Samochodem.</><br><who1>Odwiozą cię.</><br><who2>No. Mnie to dobrze, co?</><br><who1>To już jesteś jak król.</><br><who2>Dobrze się urządziłem, ja ci powiem, że całe życie dążyłem do tego, kurde, właściwie, żeby ktoś za mnie robił.</><br><who1>Żeby ktoś cię woził.</><br><who2>Usługiwał. Coś takiego było zawsze w tym, że kiedyś tak żartami, po prostu, sobie myślałem, powiedziałem komuś, że będę miał kierowcę własnego i mam.</><br><who1>Widzisz, to wszystko się spełnia, cokolwiek myślisz to się spełnia, rozmawiałam dzisiaj, jest Krzysiek, nie ma Krzyśka, pojechał na montaż, a potem zadzwoniłam</>...<br><who2>A teraz wieczorem dzwoniłaś