Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
łazience cieknie woda do wanny.
Odgłos cieknącej do wanny wody kojarzy ci się z fotografią wodospadu. Na brzegu Indianie z piórami wetkniętymi we włosy. Notatka w gazecie - obok było zdjęcie gwiazdy filmowej - że młody Indianin został profesorem fizyki jądrowej. Szum wody ustaje. Słyszysz odgłosy związane z przesuwaniem jakichś metalowych przedmiotów. Z przykrością - tak przynajmniej to określasz - myślisz o powrocie Wandy. Właściwie nie jest ci już potrzebna. Jesteś zmęczony. Chciałbyś, żeby ciekła jeszcze ta woda. Ów odgłos cię uspokaja.
Wanda wyszła z łazienki. Usłyszałem trzask przekręconego kontaktu.
- No i jak? - zapytała.
Uśmiechnąłem się. Była w płóciennej piżamie. Zgrabnie weszła pod kołdrę.
Zaciskasz dłonie
łazience cieknie woda do wanny.<br>Odgłos cieknącej do wanny wody kojarzy ci się z fotografią wodospadu. Na brzegu Indianie z piórami wetkniętymi we włosy. Notatka w gazecie - obok było zdjęcie gwiazdy filmowej - że młody Indianin został profesorem fizyki jądrowej. Szum wody ustaje. Słyszysz odgłosy związane z przesuwaniem jakichś metalowych przedmiotów. Z przykrością - tak przynajmniej to określasz - myślisz o powrocie Wandy. Właściwie nie jest ci już potrzebna. Jesteś zmęczony. Chciałbyś, żeby ciekła jeszcze ta woda. Ów odgłos cię uspokaja.<br>Wanda wyszła z łazienki. Usłyszałem trzask przekręconego kontaktu.<br>- No i jak? - zapytała.<br>Uśmiechnąłem się. Była w płóciennej piżamie. Zgrabnie weszła pod kołdrę.<br>Zaciskasz dłonie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego