Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
sam zamykałem i właśnie nie mogę zrozumieć...
- No to jak pan się tu dostał, panie Lesiu?
- Nie wiem - powiedział Lesio z determinacją. - Ja tu wcale nie wchodziłem.
Ściśle rzecz biorąc, mówił świętą prawdę, istotnie bowiem nie wszedł do pracowni, tylko się do niej wczołgał. Ale o tym ani kierownik pracowni, ani naczelny inżynier nie wiedzieli, odpowiedź Lesia nic im więc nie wyjaśniła.
- Jak to pan nie wie? Pijany pan był czy co?!
- No pewnie, że byłem pijany. Nic nie wiem i nic nie pamiętam.
- Jezus Mario, tak się zalać w taki upał? Przecież mógł go szlag trafić!
- Od alkoholu jest zimno
sam zamykałem i właśnie nie mogę zrozumieć...<br>- No to jak pan się tu dostał, panie Lesiu?<br>- Nie wiem - powiedział Lesio z determinacją. - Ja tu wcale nie wchodziłem.<br>Ściśle rzecz biorąc, mówił świętą prawdę, istotnie bowiem nie wszedł do pracowni, tylko się do niej wczołgał. Ale o tym ani kierownik pracowni, ani naczelny inżynier nie wiedzieli, odpowiedź Lesia nic im więc nie wyjaśniła.<br>- Jak to pan nie wie? Pijany pan był czy co?!<br>- No pewnie, że byłem pijany. Nic nie wiem i nic nie pamiętam.<br>- Jezus Mario, tak się zalać w taki upał? Przecież mógł go szlag trafić!<br>- Od alkoholu jest zimno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego