takie, jak historia o Tobiaszu, o Józefie patriarsze, o Zuzannie, ale były to najczęściej opowiadania zbliżone do kanonicznej postaci Biblii, a więc raczej przekłady niż na danym motywie oparte twory literackie. Być może zaczął tu działać opór sporów o czyste Słowo Boże, który zatrzymał dalszy rozwój i dalsze przekształcenia powieści apokryficznej. Że w dramacie opór ten działał słabiej, to można wytłumaczyć właściwościami gatunku, przede wszystkim formą podawczą dialogu: motyw biblijny, "transkrybowany" na dramat, tak oddalał się od literalnego kształtu kanonicznego, że problem wierności lub niewierności Słowu Bożemu właściwie znikał.<br>Pojawiały się natomiast w powieści tematy polemiczno-religijne, które nigdy nie miały