sztuce atmosfera rozdarcia, niepokoju, duszności - nawet rozpaczy.</><br><who5>Staram się za pomocą moich możliwości manualnych, warsztatowych powiedzieć, że to, co myślę o człowieku, mówię nie tylko od siebie - że to jest jakaś właściwość człowieka: owo rozdarcie, niepewność, połowiczność. Nie mówię rzeczy mnie tylko dotyczących. To są figury wyobraźni, które mają cichą aspirację do mówienia o sprawach ogólnych, o uniwersaliach ludzkiej kondycji. Stąd sobie na takie figury pozwalam i może mówię nie tylko w swoim imieniu. Nie każdy się tym akurat zajmuje. Mnie coś pchnęło, żeby poświęcić swój czas i energię na krążenie wokół wyobrażenia nieobecności, odczuwania stanu niemożliwości, spotykania się z jakimiś