Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
chwali siebie szef i Bogna ma go z głowy, przeważnie do kolejnej, nagłej i niespodziewanej dyspozycji przez sieć wewnętrznego obszaru, bywa zbiórki większego lub mniejszego gremium. A teraz już zaczął sterować telefonicznie i o pierwszej w nocy, odsyła do Sabi.
Z początku Bognę dziwiło dlaczego taka omnipotencja zadawala się pracą asystentki-sekretarki do wszystkiego. Przestała się dziwić kiedy zobaczyła listę płac. Zarobki poszczególnych osób stanowiły sekret.
Po awansie, Bogna jako osoba ze ścisłego kierownictwa dostąpiła prawa wglądu w ów najtajniejszy z tajnych, dokument. I zobaczyła. Głowonóg otrzymywał dwa razy tyle co Bogna, świeżo mianowana vice na okresie próbnym.
- Dzień dobry, Bogna
chwali siebie szef i Bogna ma go z głowy, przeważnie do kolejnej, nagłej i niespodziewanej dyspozycji przez sieć wewnętrznego obszaru, bywa zbiórki większego lub mniejszego gremium. A teraz już zaczął sterować telefonicznie i o pierwszej w nocy, odsyła do Sabi.<br>Z początku Bognę dziwiło dlaczego taka omnipotencja zadawala się pracą asystentki-sekretarki do wszystkiego. Przestała się dziwić kiedy zobaczyła listę płac. Zarobki poszczególnych osób stanowiły sekret.<br>Po awansie, Bogna jako osoba ze ścisłego kierownictwa dostąpiła prawa wglądu w ów najtajniejszy z tajnych, dokument. I zobaczyła. Głowonóg otrzymywał dwa razy tyle co Bogna, świeżo mianowana vice na okresie próbnym.<br>- Dzień dobry, Bogna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego