nie, to było w dzień startu rajdu, pański brat wysłał do pana telegram z prośbą o natychmiastowe przysłanie pięćdziesięciu tysięcy. Wysłał mu je pan?<br>- Nie, nie wysłałem.<br>- To dziwne, bo kiedy znaleźliśmy rano rozbity samochód, <page nr= 165><br>to pański brat miał przy sobie siedemset złotych, a Gorczyca równo pięćdziesiąt tysięcy. W nowych banknotach, z kolejnymi numerami. No dobrze, a czy może pan powiedzieć, dlaczego nie spełnił pan prośby brata?<br>- Mogę - Skowroński również wstał i zaczął spacerować. - Znałem doskonale układ, jaki powstał między tym łobuzem a Pawłem. Brat miał absolutnego kota na punkcie jeżdżenia, niestety, podobno za grosz talentu. Tyle, że umiał prowadzić, tak