Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
i tak trzeba dosypać. Paweł...
Paweł dolewał wrzątku do czajniczka z herbatą. Odstawił czajnik i sięgnął po słoik z kawą do szafki. Odkręcił przykrywkę i zajrzał do środka.
- Tu już też niewiele zostało - powiedział, podał słoik Zosi i odwrócił się po większe filiżanki do herbaty.
Rozmawialiśmy cicho i działaliśmy niemal bezszmerowo, toteż to, co rozległo się nagle od strony Alicji, zabrzmiało jak trąby jerychońskie.
- O rany boskie!!! - jęknęła strasznym głosem, równocześnie z hurgotem odsuwając krzesło od biurka.
Słoik z kawą wyleciał Zosi z rąk. Paweł upuścił jedną filiżankę do kawy razem ze spodeczkiem. Nie uczyniłam żadnej szkody tylko dzięki temu, że
i tak trzeba dosypać. Paweł...<br>Paweł dolewał wrzątku do czajniczka z herbatą. Odstawił czajnik i sięgnął po słoik z kawą do szafki. Odkręcił przykrywkę i zajrzał do środka.<br>- Tu już też niewiele zostało - powiedział, podał słoik Zosi i odwrócił się po większe filiżanki do herbaty.<br>Rozmawialiśmy cicho i działaliśmy niemal bezszmerowo, toteż to, co rozległo się nagle od strony Alicji, zabrzmiało jak trąby jerychońskie.<br>- O rany boskie!!! - jęknęła strasznym głosem, równocześnie z hurgotem odsuwając krzesło od biurka.<br>Słoik z kawą wyleciał Zosi z rąk. Paweł upuścił jedną filiżankę do kawy razem ze spodeczkiem. Nie uczyniłam żadnej szkody tylko dzięki temu, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego