zrzędzących polskich wujków</> - wypalił, mając na myśli przyszłych polskich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim, na czele którego stoi ten irlandzki polityk.</><br><br><div type="art" sub="home"><tit>Marek Pol. Polacy go nie chcą, ale on jest z siebie zadowolony</><br>Czym Marek Pol różni się od Jasia Fasoli? Tylko jednym. Brytyjski komik doskonale wie, że jest śmieszny i błaznuje świadomie, bo z tego żyje. Kiedy natomiast Marek Pol oznajmia, że jako wicepremier i minister odniósł sukcesy, a w każdym razie zrobił wszystko, co do niego należało, i na dowód powołuje się na oceny ze strony swojej partii oraz premiera, to najpewniej wydaje mu się, że mówi poważnie.<br>Pomysł z