poruszali się Niemcy... Tyle że tych bezpiecznych dróg z każdym dniem było coraz mniej. Ucieczka trwała i trwała... Byle dalej od konającego kraju...<br>Uciekali najbogatsi... Uciekali, bo stać ich było na ucieczkę, mieli pieniądze, by móc uciekać, a ucieczka z dotkniętego wojną kraju była kosztowna... Biedacy też chętnie uciekliby od bomb, pocisków i nadciągającej grozy, ale często nie mieli pieniędzy nawet na chleb, a co dopiero na samochody, bilety, łapówki, opłaty... Niekiedy nie wystarczało im sił, by oderwać się od najbliższych, których musieliby opuścić i pozostawić samych wobec wojny, klęski, rozpaczy.<br>Tak więc oprócz bogatych i uprzywilejowanych, arystokratów, wyższych urzędników, polityków