Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
Zenobii i Kasi jest zamknięty na głucho. Obydwie odjechały już na umówione miejsce naszego spotkania, przed kościół w Jasieniu .
Nie było już także pana Kuryłły, ale on jako prezes 'naszego Związku zapewne pierwszy poszedł na spotkanie i czynił przygotowania do wyjazdu, rozdzielał miejsca w samochodach; sprawdzał, czy posiadamy odpowiedni sprzęt campingowy. Bo tak wyobrażałem sobie obowiązki prezesa.
Ku mojemu zdziwieniu po przybyciu na miejsce zastałem tam tylko doktora z chłopcami, Ze obie z Kasią i Fryderyka. Brakowało Hildy i właśnie naszego prezesa. Zająłem się więc tym, co powinien był uczynić pan Kuryłło, wspólnie z doktorem ustaliliśmy, że w wartburgu pojedzie dwóch
Zenobii i Kasi jest zamknięty na głucho. Obydwie odjechały już na umówione miejsce naszego spotkania, przed kościół w Jasieniu &lt;page nr=96&gt;.<br>Nie było już także pana Kuryłły, ale on jako prezes 'naszego Związku zapewne pierwszy poszedł na spotkanie i czynił przygotowania do wyjazdu, rozdzielał miejsca w samochodach; sprawdzał, czy posiadamy odpowiedni sprzęt campingowy. Bo tak wyobrażałem sobie obowiązki prezesa.<br>Ku mojemu zdziwieniu po przybyciu na miejsce zastałem tam tylko doktora z chłopcami, Ze obie z Kasią i Fryderyka. Brakowało Hildy i właśnie naszego prezesa. Zająłem się więc tym, co powinien był uczynić pan Kuryłło, wspólnie z doktorem ustaliliśmy, że w wartburgu pojedzie dwóch
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego