Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
robić, to przyszłem - wyrzucił z siebie rozczarowany. - A pan mówisz, że na darmo tyle drogi jechałem? Obiję panu cokolwiek.
Rozejrzeliśmy się z niepokojem - właściwie poza wejściowymi żadnych innych drzwi nie mamy. Powiedzieliśmy o tym fachowcowi. Stropił się.
- To coś pan wymyśl - wymyślił w końcu. - Ja zawsze dotrzymuję umów, nie?
Nie chcieliśmy łamać kręgosłupa moralnego naszego fachowca. Od trzech dni obija drzwi naszych sąsiadów. Na nasz koszt oczywiście. Koc też im wczoraj pożyczyliśmy.






Kochanie, jestem zmęczony
Dożyliśmy czasów, gdy dzięki poradnikom astrologia naprawdę trafiła pod strzechy. Każde chyba, nawet tycie dziecko wie o niej przynajmniej tyle, że kobiety są z Wenus, a
robić, to &lt;orig&gt;przyszłem&lt;/&gt; - wyrzucił z siebie rozczarowany. - A pan mówisz, że na darmo tyle drogi jechałem? Obiję panu cokolwiek. <br>Rozejrzeliśmy się z niepokojem - właściwie poza wejściowymi żadnych innych drzwi nie mamy. Powiedzieliśmy o tym fachowcowi. Stropił się.<br>- To coś pan wymyśl - wymyślił w końcu. - Ja zawsze dotrzymuję umów, nie?<br>Nie chcieliśmy łamać kręgosłupa moralnego naszego fachowca. Od trzech dni obija drzwi naszych sąsiadów. Na nasz koszt oczywiście. Koc też im wczoraj pożyczyliśmy.&lt;/&gt;<br><br><br><br><br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Kochanie, jestem zmęczony&lt;/&gt;<br>Dożyliśmy czasów, gdy dzięki poradnikom astrologia naprawdę trafiła pod strzechy. Każde chyba, nawet tycie dziecko wie o niej przynajmniej tyle, że kobiety są z Wenus, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego