Typ tekstu: Książka
Autor: Gretkowska Manuela
Tytuł: Kabaret metafizyczny
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1994
mojego numeru telefonu*.
*- Nie chciała dać mi swojego numeru telefonu, a przedstawiła mnie swojej babci jako narzeczonego. Co to znaczy, czy ona mnie kocha, czy nie? - Wolfgang spowiadał się przez telefon Jonatanowi.
- Myśl logicznie. Poszła z tobą do babci, bo byłeś jedynym facetem w Kabarecie o normalnym wyglądzie - miła buzia, chłopięcy uśmiech, krótko przystrzyżone włosy. Giugiu ma podkrążone oczy i długie włosy, ja noszę myckę, konferansjer ma gębę zmasakrowaną wiecznym zdziwieniem. Reszta facetów to alkoholicy, erotomani, Amerykanie nie mówiący po francusku. Beba nie chciała babci przestraszyć i potrzebowała towarzystwa. Wyglądałeś tak klasycznie, że staruszka uznała cię za inkasenta. Sukces. Następnym razem
mojego numeru telefonu*.<br>*- Nie chciała dać mi swojego numeru telefonu, a przedstawiła mnie swojej babci jako narzeczonego. Co to znaczy, czy ona mnie kocha, czy nie? - Wolfgang spowiadał się przez telefon Jonatanowi.<br>- Myśl logicznie. Poszła z tobą do babci, bo byłeś jedynym facetem w Kabarecie o normalnym wyglądzie - miła buzia, chłopięcy uśmiech, krótko przystrzyżone włosy. Giugiu ma podkrążone oczy i długie włosy, ja noszę myckę, konferansjer ma gębę zmasakrowaną wiecznym zdziwieniem. Reszta facetów to alkoholicy, erotomani, Amerykanie nie mówiący po francusku. Beba nie chciała babci przestraszyć i potrzebowała towarzystwa. Wyglądałeś tak klasycznie, że staruszka uznała cię za inkasenta. Sukces. Następnym razem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego