Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
Trzydzieści osiem!
- Ale wyglądam na mniej.
- Wyglądasz na durnia! - żachnął się ojciec. - A dureń umrze durniem i basta! Bóg mnie skarał takim synem, bo mi było za dobrze! Kiedy ja miałem trzydzieści osiem lat, durniu, prowadziłem zakład krawiecki znany w całej Warszawie, zajmowałem stanowisko w cechu, miałem z czego wykształcić, cholera, ciebie i wyposażyć twoją siostrę!
- Czasy były spokojniejsze, proszę ojca.
- Ja przeżyłem dwie wojny światowe, durniu, i powstanie warszawskie! A teraz jedenaście lat komunizmu! I widzisz, że mistrz Piszczyk żyje, a baby ciągle się pchają do jego pracowni!
- Ale siedzisz w Łodzi, a mieszkanie zapuszczone... - wtrąciłem wbrew nakazom pokory.
- Mieszkanie
Trzydzieści osiem!<br>- Ale wyglądam na mniej.<br>- Wyglądasz na durnia! - żachnął się ojciec. - A dureń umrze durniem i basta! Bóg mnie skarał takim synem, bo mi było za dobrze! Kiedy ja miałem trzydzieści osiem lat, durniu, prowadziłem zakład krawiecki znany w całej Warszawie, zajmowałem stanowisko w cechu, miałem z czego wykształcić, cholera, ciebie i wyposażyć twoją siostrę!<br>- Czasy były spokojniejsze, proszę ojca.<br>- Ja przeżyłem dwie wojny światowe, durniu, i powstanie warszawskie! A teraz jedenaście lat komunizmu! I widzisz, że mistrz Piszczyk żyje, a baby ciągle się pchają do jego pracowni!<br>- Ale siedzisz w Łodzi, a mieszkanie zapuszczone... - wtrąciłem wbrew nakazom pokory.<br>- Mieszkanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego