Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
Mock postukał kolejnym papierosem w denko papierośnicy - to chętnie dowiem się czegoś o czeladniku ślusarskim Honnefelderze, zanim spotkał na swej drodze rozżalonego i sfrustrowanego drwala.
- Ten drwal - Mühlhaus uśmiechnął się kwaśno - sądząc po zamiłowaniu do kalendarzy, musi być także niezłym murarzem.

Wrocław, wtorek 29 listopada, godzina dziesiąta rano
Zrobiło się cieplej i roztopiony śnieg zaczął płynąć ulicami. Brudne płaty zsuwały się po budzie dorożki, do której wsiadły Sophie i Elisabeth Pflüger. Obie kobiety ubrane były w futra, a twarze skrywały za woalkami.
- Proszę jechać na Menzelstrasse 49 - Elisabeth poleciła woźnicy, po czym odwróciła się do Sophie. - Nie masz dziś ochoty na
Mock postukał kolejnym papierosem w denko papierośnicy - to chętnie dowiem się czegoś o czeladniku ślusarskim Honnefelderze, zanim spotkał na swej drodze rozżalonego i sfrustrowanego drwala.<br>- Ten drwal - Mühlhaus uśmiechnął się kwaśno - sądząc po zamiłowaniu do kalendarzy, musi być także niezłym murarzem. <br><br>Wrocław, wtorek 29 listopada, godzina dziesiąta rano<br>Zrobiło się cieplej i roztopiony śnieg zaczął płynąć ulicami. Brudne płaty zsuwały się po budzie dorożki, do której wsiadły Sophie i Elisabeth Pflüger. Obie kobiety ubrane były w futra, a twarze skrywały za woalkami.<br>- Proszę jechać na Menzelstrasse 49 - Elisabeth poleciła woźnicy, po czym odwróciła się do Sophie. - Nie masz dziś ochoty na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego