Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2930
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
ścian katedry. Czy przez wnętrzności należy rozumieć również serce, które według innych źródeł powędrowało do warszawskich kamedułów - niełatwo stwierdzić.
W Żółkwi go nie ma
Jan III Sobieski umierał tak, jak żył: z fantazją. Jego ostatnie przedśmiertne rozkazy dotyczyły obiadu. Gdy dobrze podjadł, zrobiło mu się jakby lepiej: "mówił o wieczerzy, czapkę sypialną zdjął, doktorów łajał, na chłopca się zamierzył". Zmarł jednak w bólach 17 czerwca 1696 r. w Wilanowie; zwłoki przewieziono prawie natychmiast karetą do Warszawy, ogłoszono żałobę, zabroniono cechom strzelać (zbliżało się Boże Ciało) i w nocy "egzenterowano ciało. Puchliny nie było nic. Śledziona była nadpsowana, wątroba nieco twarda, ale
ścian katedry. Czy przez wnętrzności należy rozumieć również serce, które według innych źródeł powędrowało do warszawskich kamedułów - niełatwo stwierdzić. <br>&lt;tit1&gt;W Żółkwi go nie ma&lt;/&gt;<br>Jan III Sobieski umierał tak, jak żył: z fantazją. Jego ostatnie przedśmiertne rozkazy dotyczyły obiadu. Gdy dobrze podjadł, zrobiło mu się jakby lepiej: "&lt;q&gt;mówił o wieczerzy, czapkę sypialną zdjął, doktorów łajał, na chłopca się zamierzył&lt;/&gt;". Zmarł jednak w bólach 17 czerwca 1696 r. w Wilanowie; zwłoki przewieziono prawie natychmiast karetą do Warszawy, ogłoszono żałobę, zabroniono cechom strzelać (zbliżało się Boże Ciało) i w nocy "&lt;q&gt;egzenterowano ciało. Puchliny nie było nic. Śledziona była &lt;orig&gt;nadpsowana&lt;/&gt;, wątroba nieco twarda, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego