Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
rozmowie potocznej jednak określenie czegoś wyrazem obcym jest chyba takie najbardziej adekwatne, po prostu najlepsze do zrozumienia. Bo ktoś jakby się ktoś pobawił, to mógłby właściwie rozmawiać z kimś, używając tylko przekleństw. Powiedzmy w osiemdziesięciu procentach wyrazy to by były przekleństwami. Czyli na dobrą sprawę gdybym ja zamiast tego przekleństwa dał wyraz powiedzmy obcy, niezrozumiały, określenie chińskie, to pani by mnie nie zrozumiała. Kompletnie. Natomiast gdybym określał to właśnie brzydkimi wyrazami, to ja przypuszczam, że pani by nie to, że aha wiedziałaby, o co chodzi, by pani dobrze zrozumiała, co ja chcę.
Podobno najlepiej to ktoś mówił, że najlepiej to się przeklina
rozmowie potocznej jednak określenie czegoś wyrazem obcym jest chyba &lt;vocal desc="yyy"&gt; takie najbardziej adekwatne, po prostu najlepsze do zrozumienia.&lt;pause&gt; Bo &lt;vocal desc="yyy"&gt; ktoś jakby się ktoś pobawił, to mógłby właściwie rozmawiać z kimś, używając tylko przekleństw. Powiedzmy w osiemdziesięciu procentach wyrazy to by były przekleństwami. Czyli na dobrą sprawę gdybym ja zamiast tego przekleństwa dał wyraz &lt;vocal desc="yyy"&gt; powiedzmy obcy, niezrozumiały, określenie chińskie, to pani by mnie nie zrozumiała.&lt;pause&gt; Kompletnie. Natomiast gdybym określał to właśnie brzydkimi wyrazami, to ja przypuszczam, że pani by nie to, że aha wiedziałaby, o co chodzi, &lt;gap&gt; by pani dobrze zrozumiała, co ja chcę.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Podobno najlepiej to ktoś mówił, że najlepiej to się przeklina
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego