Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
odpowiednich sankcji.

Na szczęście nie ma sygnałów, żeby próbował Marzenę odnaleźć i zakłócać jej spokój.

Wypadek przy pracy

Z. to 20-tysięczne miasteczko na Śląsku Opolskim. Jeden duży plajtujący zakład. Anons w urzędzie gminy reklamuje konserwatora opon i kompleksowy serwis pogrzebowy. Przed sklepem tekstylnym kobiety wybierają nerwowo wystawione na zewnątrz darmowe ciuchy. O wypadku cicho, nawet burmistrz nie wie, że poszkodowana, o której przez ostatnie dni rozpisują się gazety, jest mieszkanką Z. - To jednak kwestia czasu - rzuca pani Maryla znad pojemnika z ciuchami. - Ktoś dostaje czkawki i na drugim końcu miasta zaraz się o tym dowiedzą. Pani Maryla mieszka w pobliżu
odpowiednich sankcji.<br><br>Na szczęście nie ma sygnałów, żeby próbował Marzenę odnaleźć i zakłócać jej spokój.<br><br>&lt;tit&gt;Wypadek przy pracy&lt;/&gt;<br><br>Z. to 20-tysięczne miasteczko na Śląsku Opolskim. Jeden duży plajtujący zakład. Anons w urzędzie gminy reklamuje konserwatora opon i kompleksowy serwis pogrzebowy. Przed sklepem tekstylnym kobiety wybierają nerwowo wystawione na zewnątrz darmowe ciuchy. O wypadku cicho, nawet burmistrz nie wie, że poszkodowana, o której przez ostatnie dni rozpisują się gazety, jest mieszkanką Z. - To jednak kwestia czasu - rzuca pani Maryla znad pojemnika z ciuchami. - Ktoś dostaje czkawki i na drugim końcu miasta zaraz się o tym dowiedzą. Pani Maryla mieszka w pobliżu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego