Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
kino nie potrafi opowiadać ani o bohaterach współczesności, ani o dawnych zwycięskich bitwach". Otóż tak się składa, że usiłuję takie kino robić.

ROBERT GLIŃSKI

Od dwudziestu lat interesują mnie dwa obszary tematyczne. Współczesny, gdzie bohater zmaga się z naszą rzeczywistością tu i teraz. I historyczny, gdzie bohater uwikłany jest w diabelskie sploty naszej historii. Problem polega na tym, że takich filmów w Polsce nie można robić. Bo nikt ich nie chce. Sporadyczne "wypadki przy pracy", jak "Dług" Krzysztofa Krauzego czy "Dzień świra" Marka Koterskiego, nie mogą zasłonić skandalicznej sytuacji - nikt nie chce finansować polskiego filmu współczesnego. Z historycznym jest jeszcze gorzej
kino nie potrafi opowiadać ani o bohaterach współczesności, ani o dawnych zwycięskich bitwach". Otóż tak się składa, że usiłuję takie kino robić.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;ROBERT GLIŃSKI&lt;/&gt;<br><br>Od dwudziestu lat interesują mnie dwa obszary tematyczne. Współczesny, gdzie bohater zmaga się z naszą rzeczywistością tu i teraz. I historyczny, gdzie bohater uwikłany jest w diabelskie sploty naszej historii. Problem polega na tym, że takich filmów w Polsce nie można robić. Bo nikt ich nie chce. Sporadyczne "wypadki przy pracy", jak "Dług" Krzysztofa Krauzego czy "Dzień świra" Marka Koterskiego, nie mogą zasłonić skandalicznej sytuacji - nikt nie chce finansować polskiego filmu współczesnego. Z historycznym jest jeszcze gorzej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego