Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
w tym coś więcej od należnego mu posłuszeństwa. W ogóle niewolnicy darzyli Dorona głębokim uczuciem, wiedział o tym. Traktował ich inaczej niż większość wolnych swoje sługi. Może dlatego, że nie musiał skąpić - wyrywać ziemi każdego ziarna, każdego jej owocu. Wszak kupcy z Dabory poczuwali sobie za zaszczyt dostarczanie żywności do domu Liścia. A może dlatego miał dla rabów wiele łaskawości, że za sprawą swego ojca, sędziego klanu drwali, poznał trud ciężkiej pracy i rozumiał swych poddanych. Może... Ale tak naprawdę, rzecz polegała na czymś innym i Doron zdawał sobie z tego sprawę. Po prostu był mądrzejszy od większości ludzi. Znał prawdy
w tym coś więcej od należnego mu posłuszeństwa. W ogóle niewolnicy darzyli Dorona głębokim uczuciem, wiedział o tym. Traktował ich inaczej niż większość wolnych swoje sługi. Może dlatego, że nie musiał skąpić - wyrywać ziemi każdego ziarna, każdego jej owocu. Wszak kupcy z Dabory poczuwali sobie za zaszczyt dostarczanie żywności do domu Liścia. A może dlatego miał dla rabów wiele łaskawości, że za sprawą swego ojca, sędziego klanu drwali, poznał trud ciężkiej pracy i rozumiał swych poddanych. Może... Ale tak naprawdę, rzecz polegała na czymś innym i Doron zdawał sobie z tego sprawę. Po prostu był mądrzejszy od większości ludzi. Znał prawdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego