Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
gazetowych relacji. Informuję. Kot spisał się na największą piątkę. Był, jak to się mówi, grzeczny, spokojny, arcyczysty, poczciwy. Uwiązany na linie nazwanej cat-cumą, większość owych 13 tysięcy mil oceanicznej podróży po prostu przespał. Zbyt duży na zabawki, jakich dla kotów w USA jest mnóstwo, łowił latające ryby, które, niestety, dopisywały jedynie w pierwszej części podróży. To "łowił" między nami, nie odbierając mu iluzji, znaczyło: zbierał ryby, które opadały nocą na pokład jachtu. W ciągu dnia bowiem zazwyczaj bywałem szybszy od niego i zdążałem łapać trzepiące się na pokładzie dzieci oceanu, zwracając je ich słonej krainie.
Co jadł? Jak przystało na
gazetowych relacji. Informuję. Kot spisał się na największą piątkę. Był, jak to się mówi, grzeczny, spokojny, arcyczysty, poczciwy. Uwiązany na linie nazwanej cat-cumą, większość owych 13 tysięcy mil oceanicznej podróży po prostu przespał. Zbyt duży na zabawki, jakich dla kotów w USA jest mnóstwo, łowił latające ryby, które, niestety, dopisywały jedynie w pierwszej części podróży. To "łowił" między nami, nie odbierając mu iluzji, znaczyło: zbierał ryby, które opadały nocą na pokład jachtu. W ciągu dnia bowiem zazwyczaj bywałem szybszy od niego i zdążałem łapać trzepiące się na pokładzie dzieci oceanu, zwracając je ich słonej krainie.<br> Co jadł? Jak przystało na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego