Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
jutro jeszcze raz wszystko omówimy i list wykończymy. - Może niech pan weźmie ze sobą memoriał, który panu dałem.
- Słusznie. Ty też przeczytaj. Przyda się. Ale nadmierną ilością szczegółów nie będziemy obciążać listu.
- Monsignore Rigaud sugerował, żeby list był szczegółowy.
- To się tak mówi. List nie musi być długi. A tylko dostatecznie, żeby wyraźnie oddawał podejście twojego ojca do sprawy. Znamy je obaj dokładnie. Memoriał doskonale mnie w tym zorientował: Tak, że z twoją pomocą w sposób zgodny z prawdą potrafię to podejście odtworzyć. Czy przypominasz sobie, co ci powiedziałem, kiedyś pierwszy raz przyszedł do mnie? Że najpierw powinno się wiedzieć, co
jutro jeszcze raz wszystko omówimy i list wykończymy. - Może niech pan weźmie ze sobą memoriał, który panu dałem.<br>- Słusznie. Ty też przeczytaj. Przyda się. Ale nadmierną ilością szczegółów nie będziemy obciążać listu.<br>- Monsignore Rigaud sugerował, żeby list był szczegółowy.<br>- To się tak mówi. List nie musi być długi. A tylko dostatecznie, żeby wyraźnie oddawał podejście twojego ojca do sprawy. Znamy je obaj dokładnie. Memoriał doskonale mnie w tym zorientował: Tak, że z twoją pomocą w sposób zgodny z prawdą potrafię to podejście odtworzyć. Czy przypominasz sobie, co ci powiedziałem, kiedyś pierwszy raz przyszedł do mnie? Że najpierw powinno się wiedzieć, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego