Henriadzie Woltera, będący w założeniach autora polemiką ideowo-moralną z Konradem Wallenrodem, jednocześnie zaś ostatnią bodaj w polskiej poezji próbą epopei. Zaczął go Koźmian pisać około roku 1832, ukończył prawdopodobnie w roku 1847. Pragnął przedstawić w nim ideał bohatera narodowego, który nie chciał dla swojej ojczyzny wolności, nabytej „ofiarą honoru". Utwór okazał się martwy już w chwili powstania, zadecydowała zaś o tym przede wszystkim jego anachroniczna struktura artystyczna. Zamiast dążyć do autonomii świata przedstawionego, w tym również do całkowitej samodzielności artystycznej bohaterów, Koźmian wyeksponował postać narratora oraz sam akt narracji, zdecydowanie zresztą rozwlekłej, zorientowanej retorycznie a nie epicko, pompatycznej, stanowiącej