kostiumiku, z teatralną torebeczką, na wysokich szpilkach, z wysypującymi się spod pachy dokumentami, nie ma możliwości, by nie zatrzymała się na widok szkolnej wycieczki. Pomacha ręką, przystanie do zdjęcia, rozda naklejki. Trochę śmieszna, trochę straszna.<br><br>Beger, dziś druga po Andrzeju Lepperze twarz Samoobrony, jest kwintesencją swej partii. Bo gdy Lepper intelektualnie góruje nad swymi posłami, panuje nad szachownicą i ustawia grę, ona jest idealnym pionkiem - dającym się przestawiać zgodnie z wolą gracza. Lepper to wódz, guru i prorok w jednej osobie, takiemu to rękę uścisnąć, a potem trzymać ją w rękawiczce, aby ślad dłużej został, gdzie się z nim mierzyć. Renata