Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
w dziejach życia. Przez chwilę sam zaczynam wątpić w swoje istnienie i wydaje mi się, że lada moment rozpłynę się w nicość. Ale Weber odchodzi, a ten drugi żołnierz, jakby dopiero teraz mnie dostrzegł, kiwa palcem, żebym szedł za nim, i jakby kwalifikując w ten sposób moją obecność, przywraca mnie istnieniu. Wchodzimy do magazynu, zabieramy stamtąd wielkie koło od wozu i niesiemy je razem. Przechodzimy przez ogród i innym wyjściem wychodzimy znów na ulicę. Idziemy w milczeniu, które żołnierz wreszcie przerywa.
- Francuz czy Anglik? - pyta krótko i ostro, jakby to był rozkaz.
- Francuz - odpowiadam. Nie chce mi się tłumaczyć wszystkiego o
w dziejach życia. Przez chwilę sam zaczynam wątpić w swoje istnienie i wydaje mi się, że lada moment rozpłynę się w nicość. Ale Weber odchodzi, a ten drugi żołnierz, jakby dopiero teraz mnie dostrzegł, kiwa palcem, żebym szedł za nim, i jakby kwalifikując w ten sposób moją obecność, przywraca mnie istnieniu. Wchodzimy do magazynu, zabieramy stamtąd wielkie koło od wozu i niesiemy je razem. Przechodzimy przez ogród i innym wyjściem wychodzimy znów na ulicę. Idziemy w milczeniu, które żołnierz wreszcie przerywa.<br>- Francuz czy Anglik? - pyta krótko i ostro, jakby to był rozkaz.<br>- Francuz - odpowiadam. Nie chce mi się tłumaczyć wszystkiego o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego