Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 15
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
się gruntuje. Cierpię tylko, że nie studiowałam malarstwa, że nie potrafię tak, jak bym chciała, namalować nagietka czy sadu z kwitnącymi jabłoniami.
Wyznaje, że lubi malować wszystko, co piękne. Stąd na jej płótnach tak często pojawiają się pejzaże, kwiaty. Swoich obrazów pozbywa się z trudem. Ofiarowuje je tylko tym, którzy - jak mówi - naprawdę ich pragną, gdy ma pewność, że jej płótna nie trafią za szafę.
Obrazy zawsze są wyznaniem autora, odsłonięciem fragmentu jego duszy. Grażyna Rusin, ze względu na wykonywany przez siebie zawód, jest osobą dość znaną nie tylko w środowisku nowotarskim. Jednak dla wielu osób jej malarska pasja jest zaskoczeniem. Warto
się gruntuje. Cierpię tylko, że nie studiowałam malarstwa, że nie potrafię tak, jak bym chciała, namalować nagietka czy sadu z kwitnącymi jabłoniami.<br>Wyznaje, że lubi malować wszystko, co piękne. Stąd na jej płótnach tak często pojawiają się pejzaże, kwiaty. Swoich obrazów pozbywa się z trudem. Ofiarowuje je tylko tym, którzy - jak mówi - naprawdę ich pragną, gdy ma pewność, że jej płótna nie trafią za szafę.<br>Obrazy zawsze są wyznaniem autora, odsłonięciem fragmentu jego duszy. Grażyna Rusin, ze względu na wykonywany przez siebie zawód, jest osobą dość znaną nie tylko w środowisku nowotarskim. Jednak dla wielu osób jej malarska pasja jest zaskoczeniem. Warto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego