Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 38
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
szukała kogoś, z kim raz na jakiś czas mogłaby pójść na imprezę i trochę się zabawić. - Nie wiem, dlaczego wybrałam ciebie. Tak jakoś wyszło - stwierdziła, patrząc mi prosto w oczy. Co jakiś czas poprawiała włosy, pochylała się w moją stronę i dotykała mojego ramienia. O ile wiem, takie sygnały mają jednoznacznie erotyczny charakter! Musiałem więc mieć głupią minę, kiedy po godzinie Monika zaproponowała, abyśmy znajomość kontynuowali w jej mieszkaniu. Aż tak daleko posunąć się bynajmniej nie zamierzałem... - Gdy ktoś mi się podoba, nie owijam w bawełnę - stwierdziła Monika, dotykając mojej ręki. Z kłopotliwej sytuacji wyratował mnie telefon od kolegi. Ta metoda
szukała kogoś, z kim raz na jakiś czas mogłaby pójść na imprezę i trochę się zabawić. - Nie wiem, dlaczego wybrałam ciebie. Tak jakoś wyszło - stwierdziła, patrząc mi prosto w oczy. Co jakiś czas poprawiała włosy, pochylała się w moją stronę i dotykała mojego ramienia. O ile wiem, takie sygnały mają jednoznacznie erotyczny charakter! Musiałem więc mieć głupią minę, kiedy po godzinie Monika zaproponowała, abyśmy znajomość kontynuowali w jej mieszkaniu. Aż tak daleko posunąć się bynajmniej nie zamierzałem... - Gdy ktoś mi się podoba, nie owijam w bawełnę - stwierdziła Monika, dotykając mojej ręki. Z kłopotliwej sytuacji wyratował mnie telefon od kolegi. Ta metoda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego