Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Zjazdu Gnieźnieńskiego, miał się dokonać przez aklamację. Projekt uchwały był od dawna gotowy, wystąpienia przedstawicieli klubów i kół parlamentarnych - wstępnie uzgodnione, w zasadzie nie było miejsca na niespodzianki. Ale posłowie to tylko ludzie i do końca nikt nie miał pewności, czy w tak szczególnym, historycznym momencie, w obecności mikrofonów i kamer telewizyjnych, któremuś z parlamentarzystów nie puszczą nerwy, w wyniku czego nagle nie wstanie, aby w sposób zaskakujący i nieuzgodniony z nikim zgłosić drobną poprawkę do gotowej uchwały, co natychmiast wywołałoby ogólną konsternację, dyskusję, sprzeciwy, serię poprawek do poprawek, konieczność wielokrotnego głosowania, jednym słowem... koniec świata.
Próbę generalną przeprowadzono kilka dni przed
Zjazdu Gnieźnieńskiego, miał się dokonać przez aklamację. Projekt uchwały był od dawna gotowy, wystąpienia przedstawicieli klubów i kół parlamentarnych - wstępnie uzgodnione, w zasadzie nie było miejsca na niespodzianki. Ale posłowie to tylko ludzie i do końca nikt nie miał pewności, czy w tak szczególnym, historycznym momencie, w obecności mikrofonów i kamer telewizyjnych, któremuś z parlamentarzystów nie puszczą nerwy, w wyniku czego nagle nie wstanie, aby w sposób zaskakujący i nieuzgodniony z nikim zgłosić drobną poprawkę do gotowej uchwały, co natychmiast wywołałoby ogólną konsternację, dyskusję, sprzeciwy, serię poprawek do poprawek, konieczność wielokrotnego głosowania, jednym słowem... koniec świata.<br>Próbę generalną przeprowadzono kilka dni przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego