jeszcze jednego piwa.<br><q>- Kiedy zostawił mnie mój chłopak, nagle okazało się, że wszyscy moi kumple sobie o mnie przypomnieli. W pierwszej chwili myślałam, że lecą jak sępy na padlinę, żeby uszczknąć coś dla siebie, ale potem odszczekałam to stokrotnie</> - mówi Joanna. <q>- Oni po prostu się o mnie troszczyli! Poszłam do kina z Marcinem, obejrzeliśmy seans, wychodzimy, a tu leje. Stoję jak idiotka, bo oczywiście nie pomyślałam, żeby wziąć parasol, a Marcin nagle wyciąga z teczki ortalionową kurtkę swojej mamy i mówi "A wziąłem, bo pomyślałem, że ty na pewno zapomnisz i zmokniesz".</> - Joanna rozjaśnia się na samo wspomnienie. <q>- Chłopcy wyciągali mnie