Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
kilka dni temu Małgorzata Dukiewicz potwierdziła, że dostała mieszkanie, choć nie było jej na liście oczekujących na mieszkanie komunalne. - Złożyłam podanie o umożliwienie mi zamiany zagrzybionego małego mieszkania komunalnego na lepsze i większe ze względu na stan zdrowia mojej córki - opowiada. - Odpowiedziano mi, że nie kwalifikuję się, żeby dostać mieszkanie komunalne.
Ale zmartwienie pani prokurator nie trwało długo. 26 kwietnia 1999 roku przyszło do niej pismo, że może objąć mieszkanie spółdzielcze. Za około pięćdziesięciometrowy lokal pani prokurator zapłaciła niewiele ponad 40 tysięcy złotych. Nie wiadomo, na jakiej podstawie podjęto decyzję.
Mieszkanie to wcześniej należało do śródmiejskiego urzędnika, który załatwił sobie przydział
kilka dni temu &lt;name type="person"&gt;Małgorzata Dukiewicz&lt;/&gt; potwierdziła, że dostała mieszkanie, choć nie było jej na liście oczekujących na mieszkanie komunalne. &lt;q&gt;- Złożyłam podanie o umożliwienie mi zamiany zagrzybionego małego mieszkania komunalnego na lepsze i większe ze względu na stan zdrowia mojej córki&lt;/&gt; - opowiada. &lt;q&gt;- Odpowiedziano mi, że nie kwalifikuję się, żeby dostać mieszkanie komunalne.&lt;/&gt;<br>Ale zmartwienie pani prokurator nie trwało długo. 26 kwietnia 1999 roku przyszło do niej pismo, że może objąć mieszkanie spółdzielcze. Za około pięćdziesięciometrowy lokal pani prokurator zapłaciła niewiele ponad 40 tysięcy złotych. Nie wiadomo, na jakiej podstawie podjęto decyzję.<br>Mieszkanie to wcześniej należało do śródmiejskiego urzędnika, który załatwił sobie przydział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego