Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
zrobić, gdy Andrzej uzna, że jego żona ma już dosyć "nauczki". Ale nie tak sobie to wyobrażał. Zaplanował, że pójdą razem do Drabińskiej, ta wykona badanie, po czym ze skruchą przyzna się do błędu i przeprosi. W ten sposób wszystko miało zostać pomiędzy nimi trojgiem. Tymczasem, jeśli sprawa zatoczy szersze kręgi, cała intryga może wyjść na jaw i spowodować nieobliczalne konsekwencje. Po przemyśleniu sprawy i po przedyskutowaniu jej z Agnieszką postanowił przyznać się Danucie, w jaką pułapkę ją wciągnął. Ale okazało się, że skrucha nie wystarczy, na odwrót było już za późno.
- Kiedy mąż mi wszystko wyjaśnił - wspomina Kowalczewska - ja mu
zrobić, gdy Andrzej uzna, że jego żona ma już dosyć "nauczki". Ale nie tak sobie to wyobrażał. Zaplanował, że pójdą razem do Drabińskiej, ta wykona badanie, po czym ze skruchą przyzna się do błędu i przeprosi. W ten sposób wszystko miało zostać pomiędzy nimi trojgiem. Tymczasem, jeśli sprawa zatoczy szersze kręgi, cała intryga może wyjść na jaw i spowodować nieobliczalne konsekwencje. Po przemyśleniu sprawy i po przedyskutowaniu jej z Agnieszką postanowił przyznać się Danucie, w jaką pułapkę ją wciągnął. Ale okazało się, że skrucha nie wystarczy, na odwrót było już za późno.<br>&lt;q&gt;- Kiedy mąż mi wszystko wyjaśnił&lt;/&gt; - wspomina Kowalczewska &lt;q&gt;- ja mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego