opiewają od stycznia do czerwca 2000 r. na 27 tys. zł. Umowy-zlecenia podpisują też wiceprezesi, nowo przyjęci pracownicy, ludzie z zewnątrz. I jeśli w całym 1999 r. na prace zlecone wydano w PAR, budżetowej przecież instytucji, pół miliona złotych, tak w 2000 r. sumę tę przekroczono już w I kwartale. A to za sprawą nie tylko umów-zleceń, umów o dzieło, ale i konsultacji. Bywa, że i telefonicznych. Z zakresu kontaktów z prasą, inwentaryzacji, gospodarowania, zamówień publicznych, informatyki. Wszystko to w sytuacji, gdy na miejscu w centrali są fachowcy, którzy mogliby wykonać te prace za pensję. W PAR istnieje np