Typ tekstu: Książka
Autor: Kostyrko Hanna
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1928
zaniepokoił się burmistrz.
Ale w tej właśnie chwili mistrz Toruńczyk spuścił młot i z całej siły uderzył obuchem w zegar. Zazgrzytały zębate kółka i koła. Jęknęły sprężyny. Drgnęli Adam i Ewa stojący przy drzewie pod zegarowym szczytem. Zadygotali ewangeliści i apostołowie, jakby znów gotując się do pochodu. Zdawało się, że lada chwila ruszą w swoją wędrówkę, że dzwonki kurantu zadzwonią im dawną pieśń:

Mija wiosna, mija lato,
Mija jesień, mija zima,
idą, idą w dal godziny,
nic ich w drodze nie powstrzyma.
Złotolity krąg Zodiaku
z wolna się nad ziemią kręci,
idą, idą w dal godziny
ku mrokowi niepamięci.

Było to jednak
zaniepokoił się burmistrz. <br>Ale w tej właśnie chwili mistrz Toruńczyk spuścił młot i z całej siły uderzył obuchem w zegar. Zazgrzytały zębate kółka i koła. Jęknęły sprężyny. Drgnęli Adam i Ewa stojący przy drzewie pod zegarowym szczytem. Zadygotali ewangeliści i apostołowie, jakby znów gotując się do pochodu. Zdawało się, że lada chwila ruszą w swoją wędrówkę, że dzwonki kurantu zadzwonią im dawną pieśń: <br><br>&lt;div1&gt;Mija wiosna, mija lato, <br>Mija jesień, mija zima, <br>idą, idą w dal godziny, <br>nic ich w drodze nie powstrzyma. <br>Złotolity krąg Zodiaku <br>z wolna się nad ziemią kręci, <br>idą, idą w dal godziny <br>ku mrokowi niepamięci. &lt;/&gt;<br><br>Było to jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego