Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
generalnego, którego brakowało w aktach. Sąd wziął bowiem pod uwagę wewnętrzne przepisy parlamentarne.
Prokuratura dostarczyła sądowi list marszałka Sejmu. Wczoraj sędziowie zdecydowali, że Andrzej Pęczak nie wyjdzie na wolność.
Pęczak siedzi w areszcie od 20 listopada. Prokuratura zarzuca mu, że przyjął wiosną ubiegłego roku, jako łapówkę, luksusowego mercedesa od znanego lobbysty Marka D. Pęczak nie przyznaje się do winy. Również wczoraj Sąd Rejonowy w Łodzi zdecydował, że Marek D. i jego asystent Krzysztof P. zostaną w areszcie na następne trzy miesiące. Sąd decyzję uzasadnił grożącą podejrzanym surową karą (do 10 lat więzienia) i dalszym śledztwem w sprawie.
Zgoda marszałka z prezydentem
Prokuratura dostarczyła sądowi list marszałka Sejmu. Wczoraj sędziowie zdecydowali, że Andrzej Pęczak nie wyjdzie na wolność.
Pęczak siedzi w areszcie od 20 listopada. Prokuratura zarzuca mu, że przyjął wiosną ubiegłego roku, jako łapówkę, luksusowego mercedesa od znanego lobbysty Marka D. Pęczak nie przyznaje się do winy. Również wczoraj Sąd Rejonowy w Łodzi zdecydował, że Marek D. i jego asystent Krzysztof P. zostaną w areszcie na następne trzy miesiące. Sąd decyzję uzasadnił grożącą podejrzanym surową karą (do 10 lat więzienia) i dalszym śledztwem w sprawie.
Zgoda marszałka z prezydentem
generalnego, którego brakowało w aktach. Sąd wziął bowiem pod uwagę wewnętrzne przepisy parlamentarne.<br>Prokuratura dostarczyła sądowi list marszałka Sejmu. Wczoraj sędziowie zdecydowali, że <name type="person">Andrzej Pęczak</> nie wyjdzie na wolność.<br>Pęczak siedzi w areszcie od 20 listopada. Prokuratura zarzuca mu, że przyjął wiosną ubiegłego roku, jako łapówkę, luksusowego mercedesa od znanego lobbysty <name type="person">Marka D.</> <name type="person">Pęczak</> nie przyznaje się do winy. Również wczoraj <name type="org">Sąd Rejonowy w Łodzi</> zdecydował, że <name type="person">Marek D.</> i jego asystent <name type="person">Krzysztof P.</> zostaną w areszcie na następne trzy miesiące. Sąd decyzję uzasadnił grożącą podejrzanym surową karą (do 10 lat więzienia) i dalszym śledztwem w sprawie.<br><br><tit>Zgoda marszałka z prezydentem
