Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
wracać. Bo tak nazywaliśmy nasze dalsze działania. Antoine uważał, że trzeba iść w dół, bo tak dojdziemy do podnóża góry i bezpiecznie wyjdziemy na zewnątrz, po tej czy po tamtej stronie Sainte-Victoire. Ja sądziłam, że bliżej mamy do powierzchni i argumentowałam to tym, że Diabla Studnia ma tylko 150 metrów, a jej wylot zostawiliśmy daleko w dole. Jules przychylał się do mojego zdania i uważał, że trzeba obrać korytarz jak najbardziej stromy, a on z pewnością doprowadzi nas na powierzchnię. I wtedy po kolei pogasły nam latarki.
Mimo woli poczułem dreszcz na plecach. Wyobraziłem sobie tę scenę: troje skłóconych ludzi
wracać. Bo tak nazywaliśmy nasze dalsze działania. Antoine uważał, że trzeba iść w dół, bo tak dojdziemy do podnóża góry i bezpiecznie wyjdziemy na zewnątrz, po tej czy po tamtej stronie Sainte-Victoire. Ja sądziłam, że bliżej mamy do powierzchni i argumentowałam to tym, że Diabla Studnia ma tylko 150 metrów, a jej wylot zostawiliśmy daleko w dole. Jules przychylał się do mojego zdania i uważał, że trzeba obrać korytarz jak najbardziej stromy, a on z pewnością doprowadzi nas na powierzchnię. I wtedy po kolei pogasły nam latarki.<br>Mimo woli poczułem dreszcz na plecach. Wyobraziłem sobie tę scenę: troje skłóconych ludzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego