jest scena, w której żona prezydenta bierze pieniądze na hospicjum, to znaczy to tylko tyle i nic więcej. Niech ci, którzy rwą się do ataków, najpierw powiedzą, ile sami takich hospicjów zbudowali.</> <br><br><who3>Przekonywał pan jeszcze niedawno w książce "Kartki z dziennika", że nie chce się pan zajmować aferami korupcyjnymi, biskupem molestującym wiernych, pokoleniem pampersów. Co się stało, że zmienił pan zdanie? </><br><br><who4>- Ta powieść nie jest o polityce, tylko o naszej świadomości. Nie chcę moimi książkami zmieniać świata. Mam dość pesymistyczny pogląd na naturę rzeczy i uważam, że świat jest raczej nienaprawialny. A jeżeli ktoś próbuje go energicznie naprawiać, ściąga na nas