Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
wyraźne życzenie swego ojca. Pragnął więc sprawić mu
przyjemność i uczył się bardzo pilnie. Z uporem wkuwając słówka,
myślał: "Niech wie, że go kocham".
Teraz, siedząc w parku na ławce, układał w myśli swoją pierwszą
rozmowę z ojcem, gdy go kiedyś zobaczy. Oczywiście rozmowa potoczy się
po angielsku, ponieważ ojciec na pewno będzie ciekaw wyników tak
kosztownej nauki. Zadawał więc sobie pytania, odpowiadał na nie,
wyszukując trudniejsze wyrazy w słowniczku i nawet nie spostrzegł, jak
minęły trzy godziny. Do ogrodu przybywało coraz więcej ludzi. W końcu
nawet zamyślony Tomek zwrócił na nich uwagę.
"Pewno już bardzo późno - pomyślał. - Ciotka Janina będzie się znów
wyraźne życzenie swego ojca. Pragnął więc sprawić mu<br>przyjemność i uczył się bardzo pilnie. Z uporem wkuwając słówka,<br>myślał: "Niech wie, że go kocham".<br> Teraz, siedząc w parku na ławce, układał w myśli swoją pierwszą<br>rozmowę z ojcem, gdy go kiedyś zobaczy. Oczywiście rozmowa potoczy się<br>po angielsku, ponieważ ojciec na pewno będzie ciekaw wyników tak<br>kosztownej nauki. Zadawał więc sobie pytania, odpowiadał na nie,<br>wyszukując trudniejsze wyrazy w słowniczku i nawet nie spostrzegł, jak<br>minęły trzy godziny. Do ogrodu przybywało coraz więcej ludzi. W końcu<br>nawet zamyślony Tomek zwrócił na nich uwagę.<br> "Pewno już bardzo późno - pomyślał. - Ciotka Janina będzie się znów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego