głucha cisza. - <q>"No oczywiście, przecież nikt rozsądny nie będzie otwierał drzwi o tej porze"</> - pomyślał całkiem już załamany. Zdawał sobie sprawę, że niebawem w bloku zacznie się poranny ruch, a on stał tak za kratą niczym szympans w zoo. Teraz on, zupełnie jak małpa, w pełnej swojej krasie będzie wystawiony na widok publiczny. I nawet okryć się nie miał czym, bo jedyne, co znajdowało się na korytarzu za kratą, to były doniczki z kwiatami i wycieraczki.<br>To oczywiście był jakiś pomysł. Wziął jedną z wycieraczek, przykrył to, co najwstydliwsze i postanowił poprosić o pomoc pierwszą osobę, która pojawi się w zasięgu wzroku