tysięcy cenników.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- To znaczy, co zepsuł?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- No, że moje folie były złe i się nie dają wydrukować, &lt;gap&gt; w ogóle...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- ...A ty już drukowałeś dla niego, znaczy...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;-...Dla klienta tak, tak, dla klienta tak, tak &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- I co, musisz od nowa robić?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Nie, na szczęście się udało, znaczy tam wiesz, trochę tak na zapas tam krzyczał, tak &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- O, już tak na zapas wszyscy krzyczycie.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Także, także, także mam nadzieję, że to się nie, nie, nie pójdzie źle.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Oglądałeś wczoraj "Kosmiczne jaja"?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Częściowo tak, tak, a głupota taka, to, taka pokojówka słuchaj &lt;gap&gt; pokojówka, to bzdura taka w ogóle...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;-...Jak, jak?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Gigapokojówka.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Już nie pamiętam. Bo