Typ tekstu: Książka
Autor: Passent Daniel
Tytuł: Choroba dyplomatyczna
Rok: 2002
pisze. Jeśli mam pewien żal, to do tych, którzy w Warszawie zajmują się tworzeniem wizerunku Polski za granicą. Na ten cel idą poważne środki, powołano nawet Instytut im. Adama Mickiewicza, ale kto nadał instytutowi imię, którego prawie nikt na świecie nie zna ani nie potrafi wymówić? Czyżby to było zwykłe naśladownictwo Instytutu Goethego albo Cervantesa? Jeśli tak, to trzeba znać proporcje. Kto zagranicą słyszał o Mickiewiczu? Karl Dedecius, które całe życie poświęcił na tłumaczenie polskiej literatury, miał powiedzieć, że nie spotkał dwóch Niemców, którzy wiedzieliby, kto to był Słowacki. To już lepiej byłoby nazwać ten instytut imieniem kardynała Wojtyły, Lecha Wałęsy
pisze. Jeśli mam pewien żal, to do tych, którzy w Warszawie zajmują się tworzeniem wizerunku Polski za granicą. Na ten cel idą poważne środki, powołano nawet Instytut im. Adama Mickiewicza, ale kto nadał instytutowi imię, którego prawie nikt na świecie nie zna ani nie potrafi wymówić? Czyżby to było zwykłe naśladownictwo Instytutu Goethego albo Cervantesa? Jeśli tak, to trzeba znać proporcje. Kto zagranicą słyszał o Mickiewiczu? Karl Dedecius, które całe życie poświęcił na tłumaczenie polskiej literatury, miał powiedzieć, że nie spotkał dwóch Niemców, którzy wiedzieliby, kto to był Słowacki. To już lepiej byłoby nazwać ten instytut imieniem kardynała Wojtyły, Lecha Wałęsy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego